Czasami zdarza się, że w naszym aucie dojdzie do awarii chłodnicy. Najczęstszym powodem jest uderzenie kamienia bądź innego przedmiotu, podczas szybkiej jazdy na przykład na autostradzie. Dochodzi wtedy najczęściej do przedziurawienia poszycia, wycieku płynu chłodzącego, konieczności przerwania podróży i wezwania lawety. W dzisiejszym artykule sprawdzimy, jak naprawić auto po takiej przygodzie.
Najpierw musimy pozbyć się resztek starego płynu z układu. W tym celu pod chłodnicą należy odkręcić specjalny korek, a jeśli go nie ma w naszym aucie, to zdjąć opaskę dolnego węża a potem zsunąć wąż. Oczywiście płyn spuśćmy do pojemnika, nigdy na ziemię. Następnie musimy kupić chłodnicę odpowiedniego rodzaju. Sprawdźmy dokładnie, co powinno być zamontowane w naszym samochodzie.
Nawet jeśli mamy taki sam model auta jak sąsiad, ale posiadamy inny silnik, również musimy dobrać chłodnicę pod rodzaj silnika. Na przykład chłodnica silnika Nissan H25 nie będzie pasować do silnika Nissan B17 i na odwrót. Musimy to koniecznie wziąć pod uwagę.
Kolejny etap to zamocowanie nowej chłodnicy, podłączenie węży tak, by zachować pełną szczelność i oczywiście zalanie układu płynem. Najlepiej wlać tam dokładnie taki sam rodzaj specyfiku, jakby był wcześniej, w przypadku wspomnianego Nissana płyn najczęściej był koloru niebieskiego. Najłatwiej wyszukać w sieci „płyn chłodniczy niebieskie„, zakupić odpowiednio duże opakowanie (do układu wchodzi zwykle przynajmniej 5 litrów) i można doprowadzić naszą pracę do końca.