Szczury chętnie zadomawiają się w piwnicach bloków i kamienic. Nie zawsze powodem jest brak higieny. Po prostu zwierzęta te szukają resztek jedzenia, które w okolicach skupisk ludzkich łatwo jest znaleźć. Ponieważ jednak szczur może przenosić różne choroby, staramy się ich pozbywać w miarę możliwości.
Zdecydowanie najbardziej popularną metodą walki ze szczurami jest używanie w tym celu specjalnych trutek. Jest to metoda tania i skuteczna, jednak mało humanitarna. Trutki należy też w regularnych odstępach czasu uzupełniać, ponieważ stare tracą swoje właściwości, lub są po prostu zjadane przez gryzonie. Istnieje wtedy ryzyko, że jeśli na przykład nasz kot domowy zje taką zatruta mysz lub szczura, to również sam nie przeżyje spotkania z trutką, która uwolni się z żołądka gryzonia. Stąd też deratyzacja często jest dziś prowadzona inaczej, bazując raczej na odstraszaniu, a nie zabijaniu zwierząt.
Szczury i pozostałe gryzonie mają doskonale rozwinięty zmysł słuchu. Potrafią odbierać częstotliwości, które dla ludzi są niesłyszalne. Wystarczy więc ustawić w piwnicy budynku specjalny głośnik, który będzie emitował głośny i nieprzyjemny dźwięk, odstraszający te zwierzęta. Będzie to oczywiście całkowicie niesłyszalne dla ludzi. Coraz częściej właśnie tak przeprowadzana jest deratyzacja Łódzkie ma coraz więcej firm, które oferują usługi odstraszania gryzoni poprzez ultradźwięki. Lista zalet jest bardzo długa: nie zabijamy zwierząt, nie ma konieczności uzupełniania trutek, nie istnieje ryzyko zjedzenia zatrutego szczura przez zwierzęta domowe.